Choraaaaa na imprezkę?

Hej dziewczyny,
Piekielnie się załatwiłam. Smary do kolan. Dziś już temperatura a jutro mój pierworodny ma urodzinki. Łobuziak kończy 7 lat i tak patrzę na niego,a on wciąż zdaje się być moim małym Ryśkiem.
Wczoraj przegrywałam zdjęcia i znalazłam tą foteczkę :)
Ryśko bardzo lubi bawić się moim aparatem i dzięki właśnie tej zabawie w fotografa flory i fauny pozbyłam się jednego sprzętu.
Teraz pewnie czas na drugi hihihihihihi.
Bardzo podoba mi się to zdjęcie, które z resztą pstryknął sobie sam:)
Może dlatego,że widać na nim jego atrybut,którym są ogromne,śliczne oczy.
Oj będzie rwał, będzie rwał :)
A Tato......hihihihi będzie robił Casting ;)
No nic dziewuszki nie zawracam gitary. Uciekam po kolejną aspirynę i do wyrka.
Chociaż z tym równie ciężko bo stale ktoś, coś ode mnie chce i nie ma, że ja chora i boli.....do roboty!!!!!

Chcę również podziękować dziewczynom za wstawianie mojego sklepowego banerka w blogach.
Laseczki jesteście kochane i WIELKIE. Uwielbiam Was!!!!!!! To takie fajne kiedy człowiek ma świadomość, iż zawsze może liczyć na innych. Na bezinteresowną pomoc.
Dziękuję moje blogowe i chyba (śmiem powiedzieć) najlepsze koleżanki :*



I jeszcze szybciutko guziczki z drewna, które już są w moim sklepie. Te duże 4 cm są wybielane. Oba nadają się do malowania i zdobienia decoupagiem. Niestety tam nie wchodzą mi zdjęcia z niewiadomych przyczyn,dlatego umieszczam tutaj.
Zapraszam.



Bużka