Pierwszy raz przygotowałam krem z pomidorów.
Podany z greckim jogurtem i ziołowo-czosnkowymi grzaneczkami.
I to wg własnej inwencji twórczej.
Kremik pyszny mniam mniam,ale z sezonowych pomidorów na pewno byłby lepszy.
To moje pierwsze kulinaria tutaj hihihihihi i na pewno nie będę tego robić często ;)
To taka mała odskocznia od tego co mnie czeka od jutra:P
A wyglądało to tak.W miseczce w sumie na owoce i takie tam.Na zupki się jeszcze nie dorobiłam hehehehe ;):
Ściskam Was pomidorowo,
Magda
A jaka zdrowa ówa zupka:) mmm:)
OdpowiedzUsuńmmmmmm wygląda pysznie :) lecę po pomidory :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda:) Smacznego.
OdpowiedzUsuńNo nie! Zupa wygląda super! Uwielbiam zupy z pomidorów, a jak już jest krem, to rewelacja na całego:-) Coś mi się zdaje, że to nie będzie jedyny post kulinarny;-)
OdpowiedzUsuńja takiego nie umiem, więc tym bardziej jestem dumna z Ciebie :) smacznego!
OdpowiedzUsuńWygląda bosko, smakuje pewnie tez cudnie:)
OdpowiedzUsuńJa jestem baardzo zupowa! wiec mniam mniam!! wyglada bardzo mniam mniam!!:-))))))))) Buzka
OdpowiedzUsuńoj kremik z pomidorków to moja zupka pewniak na wszelakie okazje :) uwielbiam i gratuluję udanego debiutu :)
OdpowiedzUsuńKremu z pomidorów jeszcze nie robiłam, zawsze tradycyjna pomidorowa, ale już długo za mną chodzi taki kremik i chyba pójdę za Twoim przykładem, a dobry wyszedł, warto zgrzeszyć :)
OdpowiedzUsuńWow pycha , ja bym mogła jeść tylko zupy :)))))))
OdpowiedzUsuńNo Madziu, od tej strony to Cię jeszcze nie znałam :) Zupa wygląda pysznie i pewnie tak też smakuje - Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńDziękować,dziękować:*
OdpowiedzUsuńbyła tak pyszna,że dieta poszła.........
ULUBIONA ZUPKA MOJEJ MAŁEJ KOBIETKI I ZNIENAWIDZONA PRZEZ STARSZEGO SYNA HE HE HE HE.POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie i na pewno smakowała
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ula :)
na co komu dieta? ;) Wygląda i pewnie smakowała bosko :)
OdpowiedzUsuńa powiem Ci coś - lepiej przyswajamy dobroć z pomidorów przetworzonych niż z surowych - więc jedz na zdrowie! :)
Zupka wygląda apetycznie, oj zjadłabym bo uwielbiam pomidory :) Ja gotuję jeszcze (i gorąco polecam) krem z brokułów posypany uprażonymi migdałami- Pycha!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
PS.Czekamy na Twoje następne kulinaria :))
no powiem nieskromnie,że było pyszne :P
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńA czy zostanie coś dla mnie jak wpadnę przeglądać serwetki?? ;)
OdpowiedzUsuńBuziak
Wygląda pysznie, pięknie podane, mniamm...;)
OdpowiedzUsuńMIM O,ŻE PORANNA PORA...A JA NERWOWO ŚLINĘ PRZEŁYKAM:))
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie. Każde nowe dzieło jest warte pochwalenie się, nawet to teoretycznie banalne. Trochę nie po polsku mi wyszło.
OdpowiedzUsuńAch gdyby życie składało się tylko z tak pysznych banałów :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie i jeszcze te ziołowo-czosnkowe grarznki. MMMmmmniammmmm :)
OdpowiedzUsuń