Witajcie kochani,
Szybciutko zamieszczam posta jeszcze dziś 1 kwietnia w PRIMA APRILIS :D, gdyż jutro niestety nie będę miała na to czasu :( W ogóle będę troszkę ograniczona w blogowaniu,ale obiecuję regularnie do Was zaglądać:*
Czy Wy też tak macie,że Wasze prace odzwierciedlają Wasz humor danego dnia?
Ja niestety tak mam:(
Pogoda ostatnio nas nie rozpieszczała,dlatego przez kilka dni uderzałam w klimat rustykalny.
Jednego dnia usiadłam i w tej paskudnej pogodzie przemalowałam ponad 10 elementów w takim o to kolorze: brudna czerwień.
Więc...
Poczyniłam klateczkę do której doczepiłam kilka rzeczy z odzysku:)
Zrobiłam do niej ozdóbkę w postaci ptaszka na huśtawce, którą to wykonałam z zbędnego kółka od drewnianego karnisza. Ptaszka natomiast zrobiłam już bardzo dawno temu z gliny.
Niestety czas sprawił,że połamały mu się nóżki i nie wyglądaj już tak efektownie jak kiedyś.
Postanowiłam w celach maskujących :) wykorzystać piórka z wygranego ostatnio Candy u Made by Aisia.
Teraz nic nie widać i moim zdaniem cały projekt wyszedł dość fajnie ;)
A Wy jak myślicie.....?
Ściskam Was mocno i zapraszam do mojego Candy,
Magda
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Hi dziewczyny, Będzie mi niezmiernie miło zaprosić Was do mojej zabawy. To pierwsze Candy w tym blogu :) Do wygrania bon na zakupy w moim sk...
-
Witajcie kochane, Jakiś czas temu obiecałam Wam, że umieszczę w blogu kursiki na moich projektach. Co prawda ten przedmiot na którym chcę Wa...
-
Witajcie kochane, W końcu udało mi się sklecić kursik dla Was. Wiem,że jest długo wyczekiwany za co bardzo przepraszam. Mam nadzieję,że uda ...
Super wyszło , a to że ptaszek ugryziony przez upływ czasu nadaje jeszcze większego klimatu :)
OdpowiedzUsuńBardzo stylowo ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł na klatkę z ptaszkiem, kolorystycznie rzeczywiście wpasowuje się w pogodę za oknem...
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! :)
OdpowiedzUsuńFajna ta klatka :-)
OdpowiedzUsuńMoje prace nie odzwierciedlają moich humorów, gdyż... za nic się nie biorę jak nie mam humoru... Nic mi wtedy nie wychodzi :-( Nic na siłę... Ale bywa, że biorę się za malowanie i to odmienia mój humor na lepszy :-)
SUPER!!!
OdpowiedzUsuńhmmm, jak mam zły humor, to w miarę tylko mi krzyżyki wychodzą :P. Ale one mają działanie uspokajające :D.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna klateczka, a ptaszek w niej - śliczniutki ^^
Piękna ta klateczka :) A ta wstążeczka marynarska....ech zatęskniło się za latem :D
OdpowiedzUsuńŚwietna klateczka, ptaszek cudniasty:) Moje prace też nie są dodatnio sprzężone z humorem, bo są zawsze wesołe a ja nie zawsze wesoła bywam ( to chyba niemożliwe aby trwać cały czas w tym przemiłym stanie;) )
OdpowiedzUsuńFantastyczny projekt i pomysł z ptakiem. A maskujące piórka - genialnie się sprawdziły, gdyby nie szczegółowy opis wad zdrowotnych ptaszka - nikt by się nie domyślił że brakuję mu nóżek.
OdpowiedzUsuń