Witajcie,
Wróciłam z projektu. Jak zwykle jakiś, taki we mnie niedosyt.
Coś bym jeszcze dodała, pokombinowała.
Zdjęcia kolejny raz robocze i tu doszłam do wniosku,że chyba będzie koniec świata jak wyjadę z projektu z ukończoną kuchnią, aranżacją nazwijmy to po imieniu.....kiedy wszystko będzie zapięte na ostatni guzik.
Mój mąż mówi,że to podobno normalne i nie mam się nastawiać,że będę miała foty jak z katalogu wnętrzarskiego ;).
No nic nie zanudzam. Tylko oczami wyobraźni możecie zobaczyć jak to będzie tak na prawdę wyglądało.
Powiem tylko,że kuchnia wyszła nam troszkę w stylu rustykalnym. Z okiennicy powstał organizer na duperele kuchenne,a z pojemnika na sztućce mała witrynka.
Na podłodze będzie leżała ciemno brązowa mata bambusowa. Na ścianie między witrynkami będzie zawieszony okap.
To by było na tyle. Uciekam bo mi dzieciaki jak zwykle chatę roznoszą :(.
Miłego oglądania.
Buźka dla Was,
Magda
ps przepraszam za nieład w tym poście. Po prostu nie mam czasu rozkminiać jak co się pisze,aby było ładnie. Nie tym razem.....
Wszystko przed :
Te pojemniki posłużą jako kosze do segregacji śmieci:
Ja w trakcie pracy i kolejny raz Pan Andrzej- stolarz oraz Jarek,który sprawił,że wszystko ładnie zawisło i nie tylko :).
Pomocnik o imieniu Brukselka :).
Taką dziarę zrobiła mi Kasia. Córka mojej klientki.
No i kuchnia po:
Te fotki przesłała mi klientka.
Są już gałki. Witrynka ma drzwiczki,ale jeszcze bez gałek.
Zdjęcie całej kuchni zrobione przeze mnie z rana na godzinę przed wyjazdem.
Blaty pokryłam olejem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Hi dziewczyny, Będzie mi niezmiernie miło zaprosić Was do mojej zabawy. To pierwsze Candy w tym blogu :) Do wygrania bon na zakupy w moim sk...
-
Witajcie kochane, Jakiś czas temu obiecałam Wam, że umieszczę w blogu kursiki na moich projektach. Co prawda ten przedmiot na którym chcę Wa...
-
Witajcie kochane, W końcu udało mi się sklecić kursik dla Was. Wiem,że jest długo wyczekiwany za co bardzo przepraszam. Mam nadzieję,że uda ...
mam jedno małe "ale"
OdpowiedzUsuńALE czemu te fotki są takie małe???? :P
zmiana fajna, jak dla mnie za dużo zieli na meblach, ale może to zginie, jak dojdą wszelkie dodatki i "życie" codziennie w kuchni
buziaki
Kasia
yyyyy normalnie się otwierają. Ja mam duże. Kasia miało być "bieli" ?. To nie biel tylko kość słoniowa. Na zdjęciach niestety tego nie widać. Wyszedł nam taki brudny beż z delikatnymi przetarciami.
Usuńmiało być zieleni, ale w sumie jak patrzę teraz na te fotki raz jeszcze, to są tylko dwa "meble" zielone, jeno tak się bardzo rzucają w oczy hehe
OdpowiedzUsuńa biel jak najbardziej na plus - tego się nie czepiam :)
Podoba mi się ta kuchnia:))
OdpowiedzUsuńSuper:) A mi się podoba ta zieleń, dojdą przecież jakieś dodatki, naczynia, tkaniny i wszystko razem będzie świetnie grać:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam zdolniacho i więcej projektów Ci życzę:)
Dzięki Aga :**
UsuńGenialna przemiana, jak dla mnie mogło by być więcej zielonego koloru bo: zieleni nigdy nie za wiele ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ten stół podoba ciekawe skąd taki wytrzaśnięto :)
Ten stół już tam był. Nie wiem skąd on jest :(.
UsuńDzięki dziewczyny. Na pewno jak dojdą takie elementy jak zioła w doniczkach i różne akcesoria kuchenne będzie to wyglądało o niebo lepiej. Zmienione zostaną też lampy. Jak pojadę następnym razem do klientki poszaleję u niej i zrobię dodatkowe zdjęcia. :*
OdpowiedzUsuńMadziula nic się nie przejmuj, zdjęcia nigdy nie oddadzą rzeczywistości ale i tak kuchnia jest super, różnica bardzo na plus :))
OdpowiedzUsuńbuziolki zdolniacho :)
mnie się bardzo podoba ^^ no i ja lubię zieleń :)
OdpowiedzUsuńja na moim komputerze zauwazylam, ze to nie biel, a zielen wlasnie bardzo mi sie spodobala, zwlaszcza wiszaca szafka. Ot, kazdy ma inny gust.
OdpowiedzUsuńbuziole
Bardzo udana metamorfoza. Stół z szufladką też chcę mieć :) Super Ci wyszło, naprawdę! ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie jest! Ja też mam pretensje do aparatu :). Seledynowa szafeczka boska!
OdpowiedzUsuńJest super! Żeby tak dało się zaczarowac moją kuchnię...ech....;)Ale te zielenie ładne, może cos w tym stylu do tego Julkowego pokoju przemyce. :) Super się spisałaś !
OdpowiedzUsuńpięknie kuchnia wyszła ... ta witrynka i te pojemniki do segregacji smieci swietny .. pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńp.s kot ma swietne imie ... a tatuaz piękny ...
Witaj Madziu
OdpowiedzUsuńPo pierwsze miałaś bardzo trudne zadanie bo kuchnia przed była nijaka i powiem Ci szczerze te małe okno w poprzek to dla mnie jakies koszmarne rozwiązanie budowlane - ta ściana przez to wygląda bardzo cięzko, Twój pomysł z powieszeniem okiennicy dodał jej lekkości i wyciągnął w górę. Bardzo podobają mi się twoje zdjecia zrobione nad ranem 1h przed wyjazdem - czuję że widac na nich prawdziwą kolorystykę i takie odcienie bardzo mi się podobają, w ogóle lubie zestawienie brąz, zieleń, beż. Kuchnia po wygląda super - gratuluję.
Wyszło cudownie. Zazdroszća, że to Twoje dzieło. A zdjecia no coż zawsze własne zdjecia (i nie tylko zdjęcia)oceniamy najsurowiej. Ja patrze na nie i widze ile tu pracy i precyzji :) Czekam na kolejne relacje!
OdpowiedzUsuńCudna kuchnia :-). A skąd są te pojemniki do segregacji śmieći? kupione gdzieś czy zrobione samodzielnie? bo świetnie się prezentują dużo lepiej niż te które widziałam w sklepach.
OdpowiedzUsuńKupione w blogu MB Vintage u Gosi.
Usuńdziękuję za odpowiedz. już szukam ten sklep
Usuńojej a to jest wyprzedaż nie sklep?
UsuńPięknie tu u Ciebie!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki kobitki. Zabieram się za blogowy świat bo mam straszne zaległości :(
OdpowiedzUsuń