Taaak jest potwierdzone w 100%,że to ptaszica :D
I to przez płeć przeciwną ;).
Przyznam się bez bicia,że jak już go skończyłam to tak patrzyłam i patrzyłam...czy to na pewno ptak (no bo taki był zamiar :)) czy wylazło mi zupełnie coś innego?.
Więc mam ptaszka,którego uszyłam sama,a potem wzięłam go ze sobą w ważną dla mnie podróż.
Skubany miał mi przynieść szczęście ! no,ale jak to często z tym szczęściem bywa gdzieś mi fruuuuu umknęło.....
Ale wiecie co? Pomimo,iż mi zwiało nie łamię się wcale,a wcale. Cieszę się,że mogłam spróbować czegoś nowego i nie ważne,że dałam dupy. Najważniejsze dla mnie jest to,że byłam, odważyłam się na kolejny krok w moim życiu.
Poznałam fajnych, mega pozytywnych ludzi,którzy bardzo starali się mi pomóc.
Mimo,iż połknęłam przysłowiowy "kij od szczotki" tu czytaj "2 metrowy" :D byli dla mnie bardzo mili.
Za co im z całego serducha dziękuję.
Fajnie,że mogłam tam być :) bo kto nie próbuje ten nie ma!!
buziaki Wam przesyłam,
Magda
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Hi dziewczyny, Będzie mi niezmiernie miło zaprosić Was do mojej zabawy. To pierwsze Candy w tym blogu :) Do wygrania bon na zakupy w moim sk...
-
Witajcie kochane, Jakiś czas temu obiecałam Wam, że umieszczę w blogu kursiki na moich projektach. Co prawda ten przedmiot na którym chcę Wa...
-
Witajcie kochane, W końcu udało mi się sklecić kursik dla Was. Wiem,że jest długo wyczekiwany za co bardzo przepraszam. Mam nadzieję,że uda ...
znam jednego co na niepowodzenia mówi:
OdpowiedzUsuń-To taka przygoda:)
i tego się trzymajmy...
a ptaszek jak najbardziej ptaszkowy
uściski
Marta
ptaszek śliczny, może dopiero się rozkręca i złapie szczęście w skrzydła;) pozdrawiam i zapraszam na moje cukierasy, może tutaj ptaszek da radę;)
OdpowiedzUsuńhttp://du-perelki.blogspot.com/2012/05/moje-dziewicze-candy.html
ale mnie sięten materiał błękitny w rózie podoba!
OdpowiedzUsuńA pewnie, że ptasznica;))) i przyjdzie czas na niego by szczęście przynosił...w sensie na ptaszka;))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńptaszica przepiękna :) ojej, nie mogę się napatrzeć..
OdpowiedzUsuńJejku,te Twoje kolorki!Okazuje się,że pasują do wszystkiego.
OdpowiedzUsuńŚliczny ptaszor ;) stylowo dopasowany kolorystycznie jak wszystko u Ciebie ;* Eh nie zawsze wychodzi , ale każdy krok na przód to krok bliżej celu ;* Życzę Ci szczęścia. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńSuper, pasuje idealnie do bluzeczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńEch Madziula, nie wszystko jeszcze przesądzone więc się nie łam :)
OdpowiedzUsuńa ptaszica superaśna :)
Dziękuję dziewczyny. hihihihi a ja sobie teraz tak myślę bo ptasziców uszyłam sztuk dwie,aby teraz chociaż ten drugi przyniósł szczęście :D n
OdpowiedzUsuńNie mi bo uszyłam go na prezent. Ehhhh na pewno przyniesie. Przyznam,że wczoraj mnie dopadł malutki kryzysik,ale tylko malutki. Teraz jest już dobrze. buźka dla Was. Miłego dnia :**
ptyasiorek jest piekny!!!!...Madziu-trzymam kciuki..ni teraz...to następnym razem!!!!!buziolki
OdpowiedzUsuńqreczko ♥
UsuńWielki plus za odwagę i chęci !
OdpowiedzUsuńTrzeba próbować , co by się później nie żałowało !
A może ptaszor właśnie tą sytuacją przyniósł szczęście bo w niedługim czasie uda się coś znacznie większego! A gdyby udało się już to, to ta większa rzecz umknęła by gdzieś obok...
Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie wszystkich spraw.
A swoją drogą ptaszor świetny !
Pozdrawiam,
Maedlein ♥
Właśnie z tego się najbardziej cieszę,że pojechałam i spróbowałam choć się bałam bo gdzieś tam czułam,że to dla mnie za wysokie progi. Najważniejsze,że dałam sobie szansę.
Usuńdo odważnych świat należy! próbuj dalej a ptaszor/ptaszyca jest cudowna!
OdpowiedzUsuńRacja!! buziaki i dziękuję.
UsuńPewnie, że to ptasia:) i to z kategorii tych najpiękniejszych :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPtaszek moze przyniesie jeszcze szczescie, jesli nie teraz to za jakis czas. Mamy czas, poczekamy, prawda?
OdpowiedzUsuńKolory ma cudowne ta ptaszynka!
Trzymaj sie Madziu, buziole przesylam!
B.
nooo ja na pewno nie spocznę na laurach. Dzięki Basiu :**
Usuńhehe, no to jesteś babka z ptaszkiem :P
OdpowiedzUsuńale ten Twój ptaszek jest cudnie kolorowy :)
a co do spr - następną razą będzie lepiej :)
buziaki
Kasia
hahahaahaha jam jest babka z ptakiem :P
UsuńDamy radę Kasia :**
Super ta Pani Ptaszkowa, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MZ
serdecznie dziękować :)
UsuńPtasiorka przeurocza i aż dziw że szczęcia nie przyniosła.I jak powiedział Lennon "Everything will be okay in the end. If its not okay, its not the end"Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńThat's right Jowi.Thank'y :**
UsuńPróbuj dalej :) Szczęścia trzeba szukać, samo rzadko nas odwiedza :)
OdpowiedzUsuńSzczęścia Ci życzę z całego serducha :) A ptaszek cudny, mega cudny :)
masz rację..samo nie przyjdzie. Dziękuję za miłe słowa :*
Usuńjajć, jaka ptasiorkowa cudniasta - rajska nieomal przez te Twoje kolorki :)
OdpowiedzUsuńa zrażać się nie ma co - działać, działać! :)
Wielkie cmok-cmoki Madziu :*
Dziękuję Ewuniu :*
Usuńptasiurek :P śliczny.
OdpowiedzUsuńswoją drogą, podobno żałuje się nie tylko bezczynności...
Ptaszyna przecudnej urody.
OdpowiedzUsuń