czwartek, 25 lutego 2016

Kuchnia LOFT

Pierwszy projekt kuchni, który wykonałam po długiej przerwie od czasów kompleksowego projektowania wnętrz.
Kuchnia w stylu LOFT.
Będzie bardzo duża. Z wykorzystaniem starych szuflad bibliotecznych, skrzynek na owoce oraz desek od euro palet.
Czekam na wstępną akceptację właściciela i zabieram się za obróbkę projektu.
Miłego dnia kochani.

środa, 24 lutego 2016

Nowe projekty

Co raz częściej dopada mnie zmęczenie, a oczy odmawiają posłuszeństwa. Starość nie radość...hihihi.
Ale nie poddaję się. Zostało jeszcze 13 projektów :). Aby nie zawalić pracy jutro czeka mnie okulista....czas zmienić okulary :).
A to zrobiłam,gdy mnie nie było :).

Do miłego kochani..i
Magda

poniedziałek, 1 lutego 2016

Świat kształtów bywa dla mnie okrutny....

I nie wiem czy to dar, czy przekleństwo,ale czasem zobaczę jakąś formę i jak za pstryknięciem mam milion pomysłów na te wszystkie półeczki, szufladki, przegródki i inne bajery.
Czasem jest to fajne,ale czasem głowa pęka od pomysłów i jeśli ich nie przerzucę szybko na papier nie ma mowy o spaniu.
Projektuję dosłownie wszędzie. Nawet jak prowadzę auto. Wiem...nie powinnam,ale wtedy dosłownie leci wszystko w tym koperty z korespondencją, faktury, a nawet kwitki parkingowe ;).
Zdaję sobie sprawę z tego, że nadmiar jest lepszy jak brak weny...no,ale kurka ile można?. Czasem,aż boli naprawdę.....
Dziś znalazłam taką fotkę w sieci. Do środy wyrobię się z projektami wg tej inspiracji.
Ciekawa jestem,czy się Wam spodobają.
Na zdjęciu żródło inspiracji.
Powinni mi dać bana na korzystanie z takich stron, które są naprawdę świetną inspiracją o ile potrafi się ją w odpowiedni sposób wykorzystać pamiętając o zasadzie "nie kopiujemy".
Miłego dnia kochani.
Ściskam Was mocno,
Magda

wtorek, 26 stycznia 2016

Na marzenia trzeba ciężko pracować....

Jednak nie tylko praca jest ważna. Trzeba być pozytywnie nastawionym do życia. Bez tego nasza droga do sukcesu będzie bardzo męcząca i długa.
Czasem bez odpowiedniego nastawienia...mimo ciężkiej pracy nie osiągamy nic. Mało tego dużo tracimy i odnosimy wrażenie,że jesteśmy dalej niż bliżej wyznaczonych celów.
Więc marzymy i mocno wierzymy,że to co chcemy osiągnąć jest już blisko...że prawie to dotykamy, czujemy tego zapach, widzimy kolory i faktury.
Bardzo długo uczyłam się tego jak marzyć. Pomogło wyciszenie i pewnego rodzaju ćwiczenia.
Dziś już wiem czego chcę....znaczy wiedziałam to cały czas,ale nie wiedziałam jak podejść do tematu ustalania priorytetów w życiu.
Teraz już wiem i twardo dążę do miejsca, które wcześniej sobie wyznaczyłam.
W poniższym poście zamieściłam zdjęcia inspiracji, które znalazłam w Internecie i które kiedyś chciałabym wcielić w życie.
Dziś kolejne. Kuchnia i SMEG kolejne marzenie z listy. Mój MUST HAVE to kolor czerwony.
https://pl.pinterest.com/pin/454582156118923118/
oraz pracownia, która tu w wersji rustykalnej zostałaby troszkę przerobiona.
Uwielbiam kolory,więc z całą pewnością dodałabym kilka kolorystycznych detali. Np. błękitne stołki zamiast ciemno brązowych i jakieś fajne kolorowe pojemniki wiszące na relingu lub postawione na półeczce tóż nad blatem roboczym.
https://pl.pinterest.com/pin/168322104800811965/

Lecę w dalszą internetową podróż. Może jeszcze coś ciekawego znajdę.
Miłego dnia kochani :).
Magda

niedziela, 24 stycznia 2016

W poszukiwaniu inspiracji....mój dom.

Od dawna marzy mi się dom w stylu loft.
Cudem byłoby przerobienie starej stodoły,ale koszt wykoniania byłby niebotyczny.
Muszę,więc mierzyć siły na zamiary.
Nie potrzebuję dużo. Domek 120m 2 do tego dobudówka wielkości 15m 2 na pracownię.
Ale ważne jest,aby dach był spadzisty,a pod nim w środkowej części domu drewniane stropy.
Cały czas kolekcjonuje inspiracje do projektu, który kiedyś na szybko wyrzuciłam z mojej głowy.
Oto pierwsza z nich: sypialnia :)
https://pl.pinterest.com/pin/347903139945148010/
Za dużymi drzwiami z starych desek prowadzonych na szynach.
W dalszej części chciałabym,aby znalazł się salon. Żadnych ścian działowych....otwarta przestrzeń. Kawałek dalej kuchnia.
Łazienka i tu inspiracja znaleziona w sieci:
https://pl.pinterest.com/pin/292382200778566753/
Nie podobają mi się dwie rzeczy. Wanna i bambusowy kwietnik, który tu służy jako półka na kosmetyki.
Wannę zmieniłabym na taką:
https://pl.pinterest.com/pin/546202261034358121/
natomiast zamiast kwietnika dałabym drabinę,ale w wersji z półeczkami...mocno podniszczoną.

Szukam dalszych inspiracji głęboko wierząc,że moje marzenia o tym domu kiedyś się spełnią.
Spokojnej nocy :)
Magda.

piątek, 22 stycznia 2016

Kompakty...rewolucja wśród organizerów.

To drugi po modułach pomysł na organizery , które można połączyć w całość.
Kiedyś już zaprojektowałam podobne kompakty. Niestety wyszły razem ze stolarzem i już do mnie nie wróciły.
Po kilku tygodniach postanowiłam zaprojektować nowe.
Kompakty to świetny pomysł dla osób, które nie mają pieniążków na wykonanie dla siebie dużego mebla.
Mebla, który pomoże im w organizacji swojej pracy.
W miarę możliwości finansowych każdego miesiąca kupujesz taką ilość kompaków jaką chcesz po to,aby później połączyć je w całość wg własnego uznania.
I tak kompakty mogą być jak w przypadku modułów:
- nadstawką na stół roboczy,
- podstawą dla blatu roboczego ( wystarczy umnieścić po dwa kompakty z każdej strony i wyłożyć na nie blat). Podstawa i poręczny organizer w jednym.
- jeden duży panel, który idealnie spełni funkcję regału lub ścianki działowej.
Poniżej kilka propozycji tych organizerów. Oczywiście jest możliwość zaprojektowania innych. Takich, które będa dostosowane do Waszych potrzeb.
Zapraszam :)

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny,
Magda

wtorek, 5 stycznia 2016

LOFT VS colory

Temat dość ciekawy. Myślę,że LOFT to styl zdecydowanie dla ludzi "wytrwałych". Osobiście nie wytrzymałabym w takim otoczeniu dłużej jak kilka miesięcy. Choć podoba mi się bardzo. Stawiam na kolory. Dlatego.... jeśli decydujesz się na LOFT nie rezygnuj z nich. Wnętrze nie zawsze musi być zimne, stonowane,aby miało w sobie ten klimat. Przemyć troszkę kolorów. Poniżej przykłady. LOFT typowy, stonowany....Jak dla mnie nudny bo nie ma w nim nic szczególnego prócz mieszkań po przegi wypchanych starociami. Czasem wygląda do tak,jakby były rzucone bez celu. Owszem są i piękne wnętrza. Przemyślane. Ale nie zmienia to dla mnie faktu,że na dłuższą metę są nudne. Jednak dodając kolor.... Sami zobaczcie jaka jest różnica. Zdjęcia: pinterest
A tu z kolorem:
I nie trzeba dodawać go naprawdę dużo. Widać różnicę na zdjęciach. Wcześniejsze pomieszczenia fajne,ale smutne. Nie czułabym się w nich dobrze bo zawsze szukam powiewu świeżości w pomieszczeniu. Choć jak wiadomo...kwestia gustu,a o nich się nie dysktuje. Mogę tylko wypowiedzieć się na przykładzie klientów, których meble lub wnętrza miałam przyjemność zmienić. Z ciemnych, stonowanych kolorach ziemi najczęściech przechodzili w skandynawskie pastele. A na koniec moja ulubiona wersja. Choć proporczyków bym się pozbyła :)
Miłego dnia kochani. Pozdrawiam, Magda

wtorek, 22 grudnia 2015

Czas nadrobić....

Ojjjj nagromadziło się sporo zaległości w publikowaniu moich prac. A przyznam,że dość dużo zrobiłam....nie obijałam się :). Dziś postanowiłam wrócić do blogowania chcąc Wam w ten sposób przedstawić kilka projektów, które wypłynęły z mojej szalonej głowy :). Jakiś czas temu padło u mnie hasło stworzenia biurka dla chłopca, który uwielbia stare fabryki. Wykonałam takie nakręślając zarys w trakcie rozmowy telefonicznej z klientem. Wypisując na kartce wszystkie wytyczne do projektu. Po rozmowie chwyciłam za liniję i powstąło coś takiego :
Biurko z nadstawką,a w niej dwa budynki w których znajdują się półeczki połączone tunelem i tam umieściłam pojemniki na artykuły piśmiennicze. Nad tunelami dwie lampki skierowane na blat. Pojemna szuflada pod blatem. Publikując ten projekt na FanPage'u My Work Space dostałam kolejne zapytanie, czy byłabym wstanie zaprojektować biurko dla dziewczynki...małej królewny. A,że mi "Dwa razy nie trzeba mówić"...od razu zabrałam się do pracy i powstał taki o to projekt :)
I tak patrząc od prawej strony wieża w której znajdują się półeczki, potem głęboki pojemnik, następnie kolejna wieża z półkami a obok niej zwodzony most na łańcuchach w którym znajdują się płytkie pojemniki na mniejsze akcesoria. Na końcu mini komódka z koroną. Pod blatem oczywiście duuuuża szuflada na zeszyty i książki. Z tymi projektami zrodził się w mojej głowie pomysł........ :). Czas pokaże, czy trafny i czy zostanie dobrze przyjęty. C.D.N. Miłego dnia :) Pozdrawiam, Magda

środa, 29 października 2014

Moduły

Czyli kontnerki, które możecie dowolnie ze sobą łączyć. Mogą być regałem, półką, nadstawką lub organizerem/ podstawą pod blat roboczy. Projekt: Magdalena Mroziewska

Popularne posty