środa, 18 kwietnia 2012

Bransoletki.

Szybciutko pokazuję co wczoraj zmalowałam.
:**

Praca, praca i jeszcze raz praca...

Hej dziewczyny,
Bardzo Was przepraszam za brak obecności w blogu.
Mam obecnie strasznie dużo pracy.
Zapuściłam się tutaj to prawda :(
Miałam 15 ogłosić wyniki Candy,ale z tego wszystkiego zupełnie zapomniałam.
Tym razem ponieważ nie było,aż tak dużo chętnych jak przy poprzednim Candy postanowiłam nie korzystać z randoma.
Poprosiłam M,aby podał mi jakiś nr z pośród ilości głosujących i padło na nr 4 pod którym widnieje Vairatka.

Kochana Vairatko proszę o namiarki do wysyłki.

Ściskam i obiecuję,że będę niebawem :*

Magda

sobota, 14 kwietnia 2012

I jeszcze to...

znalazłam :)
Szafa,którą robiłam z Adasiem w brzuchu. Byłam wtedy w 8 miesiącu ciąży.
Pamiętam to zlecenie z dwóch powodów:
1. Dostałam zrąbkę od męża,że dźwigam tak ciężkie płyty (szafa miała 2,5x 2 metry).
2. Niezadowolenie klienta.
Szafę robiłam wg rysunku klientki. Miała być kopią szafy znalezionej przez klientkę w czasopiśmie.
Moim zdaniem wykonana fajnie,ale jak to klientka stwierdziła "łuki nie są symetryczne" i,że ona myślała,że to będzie praca szablonowa,a nie ręczna stąd będą wszystkie równe.
Umęczyłam się na tej szafie prze strasznie.
Zdjęcia szafy jeszcze przed lakierem stąd ślady po chemii/werniksach.

To już koniec wspomnień. Kiedyś zamieszczę w blogu moje wpadki twórcze :P

Ściskam Was,
Magda


Wzięło mi się na wspominiki...

Witajcie babeczki i nie babeczki:)

Właśnie czyszczę swój komputer z fotek.
Przeglądam stare foldery z moimi pracami z poprzedniego sklepu.
Tak jakoś mi się fajnie zrobiło na serduchu. Wspomnienia wróciły.
Przypomniałam sobie jak było kiedyś fajnie i,że szkoda,iż to się skończyło :(
Mam folderki z przedmiotami tzw. pierwszymi moimi dziełami, które wywołały ogromnego banana na mojej twarzy :P
Szok jak człowiek się zmienia. Wyrabia :D Trzeba dużo pracy, czasu i cierpliwości.

Wrzuciłam kilka zdjęć do bloga moich starych prac.
Może je pamiętacie?

Buziaki i życzę Wam słonecznego weekendu,
Magda












Taki sobie zestawik :)

środa, 11 kwietnia 2012

Babeczki na spotkanie...

Tak, tak moje kochane już niedługo nasze kolejne spotkanko.
Kurka już nie mogę się doczekać :*
Przypominam zasady :D i termin spotkania.
Spotkanie odbędzie się w weekend 26-27 maja. Zbieramy się o godzinie 15 u mnie (jak ktoś będzie wcześniej nie ma problemu. Będzie pomoc przy garach :)).
Mam jeszcze 3 wolne miejsca do spania jeśli któraś z Was będzie jechała z daleka może u mnie przekimać.
I teraz kwestia organizacyjna:
Jedzonko szykuję ja,ale mam prośbę,gdyż po ostatnim razie wiem,że ciężko mi było się z wszystkim wyrobić,aby znalazły się jakieś chętne rączki do pomocy chociaż na godzinkę przed spotkaniem. Będę bardzo wdzięczna za pomoc:*
Druga spawa to napoje z procentem :P jeśli ktoś reflektuje to proszę o zabranie buteleczki/ek ze sobą lub ewentualnie o zakupienie u mnie w osiedlowym sklepie.
To by było na tyle. Co Wam będę tutaj gryzmolić... najważniejsze jesteście Wy kobitki.

Robimy ostateczną listę. Proszę o wpisy,abym wiedziała ile wszystkiego szykować.
Kobitki z za granic naszego PL pamiętam o Was,że Wy na ostatnią chwilę ;)**

Czekam na Was:*
Magda



Chciałam spróbować...

swojego szczęścia i się nie udało :(
Konkurs fotograficzny w Werandzie już się zakończył.
Domeczki przegrały z "kompozycją kwiatową" której z całego serca gratuluję.
Za wszystkie głosy Wasze ogromnie dziękuję :* Jesteście kochane i po raz kolejny dałyście mi dowód na to,że można na Was liczyć.
Buziaki i miłego dzionka Wam życzę.

PS pamiętajcie 26 maja o naszym zlocie czarownic :D
aaaaaa i jeszcze 4 dni wyprzedaży w sklepie,a także koniec Candy. Zapraszam!!! :)

Magda.

wtorek, 10 kwietnia 2012

Lala...

Hej kochani,

Na wstępie chciałabym bardzo podziękować za wszystkie życzenia świąteczne jakie od Was dostałam tu i na maila.
Bardzo Wam dziękuję. Mam nadzieję,że Wasze Święta były udane i,że nie wróciliście mokrzy :).

Przed Świętami dostałam od męża zlecenie na uszycie Tildy. Miała to być lala w sukience ;P czego ja totalnie nie potrafię uszyć,dlatego zdecydowałam się na wykonanie troszkę innej lalki.
W sumie nie ma się co podniecać,gdyż lalka to nic innego jak inspiracja z książki jednak troszkę ją zmodyfikowałam i zrobiłam po swojemu.
Nie korzystałam z szablonu tylko szyłam na oko. Pewnie dlatego trwało to tak długo-aż 4 h:(.
Wyszła tak :)



A tu Tilda mojej teściowej :D



Niestety muszę kochani już kończyć bo mi się zaraz dzieciaki pozabijają.
Uciekam :(

Miłego dzionka dla Was.
Buziak :**

czwartek, 5 kwietnia 2012

Radości....

Wam życzę kochani.
Aby te Święta były dla Was odskocznią od codzienności.
Chwilą mile spędzoną w gronie rodziny lub znajomych.
Aby były pełne kolorów i nadziei na lepsze jutro.

P.S.
Znalazłam dla Was fajną inspirację na jajca. Super alternatywa dla zabieganych, posiadających w domu dziurkacze. Ja z moimi dzieciaczkami na pewno obkleimy jaja właśnie w ten sposób.
Szybko, prosto i kupa śmiechu.

Buziaki dla Was i do zobaczenia po Świętach.




wtorek, 3 kwietnia 2012

Maison.

Hejka,

Przyznam się Wam dzisiaj bez bicia,że tak mi jakoś ciężko.
Tak wiele spraw się nawarstwiło. Nie.... nie to nie jest powtórka z rozrywki.
Obiecałam się nad sobą nie rozczulać i tak też będzie.
Moje koleżanki mają problemy i to nie małe.
No smutnawo mi dziś. Strasznie mnie przytłaczają takie wieści i tak bardzo chciałabym pomóc,ale nie wiem jak? :( Staram się choć wesprzeć dobrym słowem,ale nie zmienia to faktu,że się martwię :(
Na pewno jestem myślami z nimi i mam przed sobą obraz samych, dobrych rzeczy,aby im się powiodło i,aby miały dobrze w życiu.

Chciałam Wam dzisiaj pokazać kolejną pracę. To moja interpretacja napisu Maison (surowe do kupienia TUTAJ ).
Napis wykonany z umiarem.
Jakoś nie mam dziś humoru na wiosnę. Przepraszam.

Zapraszam do mojego Candy i jeśli mogę jeszcze....proszę o wsparcie moich domków w konkursie Werandy TUTAJ.
Ściskam i dziękuje,
Magda



poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Spróbuję :)

Hej kochani,

Szybciutki post i wracam do dzidzi.
Odważyłam się i postanowiłam również wziąć udział w konkursie Werandy.
Jakoś trzeba szukać tego, swojego szczęścia prawda? ;).
Ponieważ domki z poprzedniego posta zostały parokrotnie nazwane "wiosenną inspiracją" postanowiłam właśnie to zdjęcie umieścić w konkursie.
I tu teraz do Was prośba. Ponieważ przystąpiłam dość późno do tego konkursu będzie mi niezmiernie miło jak mi tyćko pomożecie :*.
Będę ogromnie wdzięczna za każdy głos.
Oczywiście można również zagłosować na inne zdjęcia do czego Was serdecznie zapraszam,gdyż można oceniać różne prace,ale na każdą z nich można zagłosować tylko raz.
Moją pracę znajdziecie TUTAJ.

Serdecznie Wam dziękuję :***
Ściskam Magda

niedziela, 1 kwietnia 2012

Ciut rustykalnie-klateczka.

Witajcie kochani,

Szybciutko zamieszczam posta jeszcze dziś 1 kwietnia w PRIMA APRILIS :D, gdyż jutro niestety nie będę miała na to czasu :( W ogóle będę troszkę ograniczona w blogowaniu,ale obiecuję regularnie do Was zaglądać:*

Czy Wy też tak macie,że Wasze prace odzwierciedlają Wasz humor danego dnia?
Ja niestety tak mam:(
Pogoda ostatnio nas nie rozpieszczała,dlatego przez kilka dni uderzałam w klimat rustykalny.
Jednego dnia usiadłam i w tej paskudnej pogodzie przemalowałam ponad 10 elementów w takim o to kolorze: brudna czerwień.
Więc...
Poczyniłam klateczkę do której doczepiłam kilka rzeczy z odzysku:)
Zrobiłam do niej ozdóbkę w postaci ptaszka na huśtawce, którą to wykonałam z zbędnego kółka od drewnianego karnisza. Ptaszka natomiast zrobiłam już bardzo dawno temu z gliny.
Niestety czas sprawił,że połamały mu się nóżki i nie wyglądaj już tak efektownie jak kiedyś.
Postanowiłam w celach maskujących :) wykorzystać piórka z wygranego ostatnio Candy u Made by Aisia.
Teraz nic nie widać i moim zdaniem cały projekt wyszedł dość fajnie ;)
A Wy jak myślicie.....?
Ściskam Was mocno i zapraszam do mojego Candy,
Magda



Popularne posty