czwartek, 21 lipca 2011

Szybki kursik patynowania a'la Magda:D

Witajcie kochane,

Jakiś czas temu obiecałam Wam, że umieszczę w blogu kursiki na moich projektach.
Co prawda ten przedmiot na którym chcę Wam pokazać moją technikę nie jest na moim projekcie,ale ma tak dużą powierzchnię,że fajnie będzie wyglądał efekt końcowy.
Komódkę surową zakupicie tutaj: www.drewnianadolina.pl
Są tutaj połączone w sumie trzy techniki: patynowania (wg mojego pomysłu), shabby chic (dość agresywne.ale takie lubię:) oraz decoupage.
Proszę się nie śmiać z bałaganu na zdjęciach,ale tutaj się pracuje:D
Fotki jakościowo też nie najlepsze,ale zerknijcie tylko za okno :(
No to nic....
Zaczynamy :)
Długą opowieść o stylizacji tej komódki:




Na całą powierzchnie komódki kładę bejcę wodną (firma i puszka na zdjęciu) najlepiej koloru wenge. Czekam,aż całkowicie wyschnie.


Kolejny etap to bielenie:
Używam tutaj bejcy żelowej (firma na fotce) kolor: dąb bielony.
Kładę ją po wyschnięciu bejcy wodnej.


Nakładamy w/w bejcę na przeznaczoną do tego powierzchnię. U mnie to obudowa komódki plus węższe szufladki. Najlepiej robić to przy pomocy pędzla syntetycznego,gdyż nie robi agresywnych smug. Taki 3cm szer. w zupełności wystarczy.



Jak bejca wyschnie (ale nie do końca) ścieram całą powierzchnię papierem 120. Najmocniej na rantach i w miejscu gdzie występują słoje.

Po tej czynności wyłania nam się struktura drewna lub sklejki.


Po przetarciu całej komódki (z wyjątkiem szuflad przeznaczonych do shabby. Te zostawiamy tylko pobejcowane wodną wenge). Przystępujemy do polerki.
Potrzebny nam będzie ten wosk (zdjęcie). Występuje w różnych kolorach. Ja używam koloru: dąb ciemny.

Przy użyciu waty stalowej (gąbki,szmatki-mówią na to różnie) wcieramy w/w wosk w wcześniej przygotowaną do tego powierzchnię.
Ruchy nie są ważne.
Starajcie się tylko wziąć nacisk na krawędzie,gdyż wata stalowa ma to do siebie,że bardzo ładnie je ściera i podkreśla. Kolor wosku natomiast fajnie je wydobywa.


Nie zraźcie się takim wyglądem stylizowanej powierzchni to normalne. Nadmiar preparatu ściągamy pieluszką tetrową lub papierem kuchennym.

Po usunięciu resztki wosku otrzymamy taki efekt:

Teraz zajmujemy się częścią przeznaczoną do shabby i decu:
Po całkowitym wyschnięciu bejcy nakładamy na powierzchnię świeczkę zaznaczając miejsca,które mają wydostać się potem z pod farby akrylowej. Następnie nakładamy na całą powierzchnię białą farbę (może być inna kontrastowa). Nie używajcie proszę farby ze zdjęcia -totalny badziew. Użyłam jej pierwszy raz i myślałam,że zejdę:P.
Normalne używam białej farby Emolak Eco,która jest dostępna tylko w Castoramie.
Nakładamy tyle warstw ile potrzeba. Tak,aby nie było widać zacieków.
Po wyschnięciu farby przy pomocy papieru ściernego 120 ścieramy powierzchnię tak,aby odsłonić ciemny kolor z pod spodu .
Ja staram się wpierw trzeć boki ruchami do zewnątrz a potem delikatnie całość.
Tej farbie mówimy nie!

Etap nakładania świeczki:


Etap nakładania farby:


Ścieramy po wyschnięciu farby:

Wygląd po:


Teraz nakładamy techniką decoupagu serwetkę.
Używam do tego kleju Colla Stamperii w dość dużej ilości. Ja zawsze jego nadmiar zostawiam na zakrętce dzięki czemu w przypadku potrzeby doklejenia serwetki mam do niego szybki dostęp (nie bawię się w osobne pojemniczki-szkoda mi na to czasu). Klej rozprowadzamy na powierzchni po czym nakładamy serwetkę przykładając wpierw jej środek,a następne pędzlem od środka do zewnątrz szybkim ruchem pędzla przyciskamy do powierzchni. Ważny jest kierunek ruchu pędzla,aby nie porwać serwetki i nie porobić zagięć. Dla osób początkujących polecam klej do serwetek firmy Dala (dostępny w Allegro).

Widoczek na piękną, brudną zakrętkę oraz ilość nakładanego kleju:)



Delikatnie nakładamy serwetkę starając się,aby cała od razu nie przylegała do powierzchni. Najlepiej jedną stronę przytrzymać sobie dłonią wolną od pędzla.



To już był ostatni etap. Całość jeszcze zabezpieczamy lakierem akrylowym.
Najlepiej użyć półmat. Ja używam lakieru firmy Flugger.
Pamiętajcie,aby część decupażową lakierować tak długo,aż serwetka i ewentualne nierówności będą niewyczuwalne.
Robimy to tak,że nakładamy pierwszą warstwę lakieru,a po jego wyschnięciu drugą. Jak ta wyschnie delikatnym papierem ściernym (120) szlifujemy całą powierzchnię,a następnie ponownie lakierujemy. Czynność powtarzamy tak długo,aż będziemy czuć coś pod palcami :( Żmudne,ale jaki efekt:P
Mam nadzieję,że coś z tego zrozumiecie i,że kursik Wam się przyda ;)

Pozdrawiam Magda

37 komentarzy:

  1. Madziu jestes genialna!Dzieki za obiecany kursik:)
    Efekt finalny -rewelacja,buzka

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się :)

    zamiast bejc Syntliora polecam Dragony co prawda są na bazie nitro czy innego śmierdzielstwa, ale o 2/3 tańsze i według mnie na duże powieżchnie ładniej kryją

    niemniej komoda bardzo ładna, ja również lubię jak napisałaś "agrsywny" shabby :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny kursik, bardzo czytelny - dzięki! Ten efekt shabby zwłaszcza mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super kursik, wszystko jasne i zrozumiałe:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Super kursik, za te kilka lat jak wreszcie opanuje chaos mojego życia na pewno zrobię sobie taki mebelek.
    Buziolki

    OdpowiedzUsuń
  6. leandra,a tam zaraz genialna. Cieszę się,że w końcu mogę podzielić się moją wiedzą.
    Aleksandro no właśnie ja używałam Dragone,ale przy dużych ilościach jest nie wskazana. Po boju z nią czułam się jak naćpana :(
    Druga sprawa to na Dragonie nie chwyci bejca żelowa ani wosk wybielający,więc ze swojej strony raczej nie polecam.
    Kasico i marzycielko cieszę się,że zrozumiałyście. O to się najbardziej bałam bo nigdy nie przekazywałam wiedzy czysto teoretycznie.
    Hanulka jeszcze troszkę i będziesz działać.
    Buziaki ślę dziewczyny i życzę Wam miłego wieczoru :*

    OdpowiedzUsuń
  7. tylko gdzie efekt końcowy?? :( nie ma zdjęcia, szkoda. Piękna ta lawenda, moje marzenie mieć taki piękny mebelek z dekupażu, na razie nie stać mnie nawet na jeden klej, może kiedyś.
    Fajny kursik :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Nina efekt końcowy to zdjęcie nr 1. A komódka została wykonana z surowej sklejki. Jeśli chcesz zobaczyć efekt przed zapraszam tutaj: http://www.drewnianadolina.pl/komoda-szuflad-pozioma-p-2550.html
    Sciskam,
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  9. Już wrzuciłam zdjęcie przed i po:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Super czytelnie - nawet taki matołek dekupażowy jak ja wszystko zrozumiał i ma nadzieję na wykorzystanie Twojej wiedzy w praktyce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Magda dzieki za wyczerpujacy kursik, pokazalas i przekazalas wszystko idealnie.
    Nie powiem jest troche pracy aby uzyskac taki efekt, ale warto.
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
  12. Magda kurs fajny, ale po co tyle kombinowania z bejcami, farbami itp.. ten sam efekt osiągniesz z puszka akrylu i kilkoma barwnikami :))) Wiesz o ile taniej ?
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Szanowna Pani Magdaleno,
    Znalazłem Pani bloga w sierpniowym wydaniu czasopisma "Dobre Wnętrze",art.e-blogi. Tym samym chciałbym złożyć Pani propozycję współpracy.
    Jestem z zawodu stolarzem już ponad 20lat. Wykonuję z drewna oraz sklejki różne formy pod indywidualny projekt klienta.
    Bardzo bym prosił o podanie adresu e-mail,abym mógł się z Panią skontaktować lub ew. nr telefonu jeśli to nie problem.
    Chciałbym również nadmienić,że jest Pani piękną kobietą. Przepraszam jeśli wprowadziłem w zakłopotanie.
    Z wyrazami szacunku,
    Wacław Jędrasik

    OdpowiedzUsuń
  14. KURSIK PALCE LIZAĆ...DZIĘKUJĘ!!

    OdpowiedzUsuń
  15. super kurs - mimo że decoupage zajmuję się już prawie dwa lata to lubię dowiadywać się o tym jak to robią inne osoby:) Pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam pytanie. Jam można napisać w blogu u osoby, która trudni się zawodowo stylizacją mebli coś takiego "po co tyle kombinowania z bejcami, farbami itp.. ten sam efekt osiągniesz z puszka akrylu i kilkoma barwnikami :))) Wiesz o ile taniej ? " ?
    No ludzie troszkę taktu. Przecież za swoje usługi bierzemy pieniądze!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Prosty kursik a jaki efekt, chętnie skorzystam z porady :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowny kursik, bardzo Ci za niego dziękuję!!!
    Sama też próbuję metodą prób i błędów przerabiać mebelki, więc na pewno skorzystam!
    Pozdrawiam serdecznie!
    Brydzia

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam Pana,
    Mój mail info@laprovence.pl. Dziękuję za kontakt i pozdrawiam M.Mroziewska

    OdpowiedzUsuń
  20. To się cieszę,że mogłam pomóc :* Trzymajcie się w te okropne dni:(

    OdpowiedzUsuń
  21. Madziula jesteś świetnym instruktorem nauczycielem super tłumaczysz i pokazujesz bardzo Ci dziękuję pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam,
    Piękna komódka! Dziękuję za kurs i czekam na (mam nadzieję) następny. Posta przeczytałam kilka razy, dokładnie.. nie wiedziałam, że aby uzyskać taki efekt należy przejść tyle etapów...
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Właśnie przymierzam się do nadania starym szafkom nowego wizerunku - więc Twoje doświadczenie zapewne wykorzystam - tylko ja jeszcze muszę zdjąć stary lakier - może masz tutaj jakieś doświadczenie? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Marta preparat do usuwania starych powłok lakierniczych. Są różne w zależności od rodzaju lakieru lub farby (np.olejnej). Kupisz w Castoramie z ich linii CASTO.
    :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  25. super kursik :) pozdrwiam i dodaję do siebie http://przystanfilis.blogspot.com/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. świetnie, że Cię znalazłam! Bo kursów nigdy nie za wiele :D no i rzeczy tworzone śliczne.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia na nowym blogu :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny kursik. Ja dopiero się uczę. Mam tylko jedną prośbę... Jeśli możesz zrobić coś z czcionką. Fajne rzeczy piszesz, ale trochę męczące jest czytanie ich... A szkoda, bo warto.
    Pozdrawiam.
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  28. :) dziekuje za kursik, bardzo pomocny :)
    pozdrawiam
    http://aicena-szuflandia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Och muszę wypróbować koniecznie Twój kursik. We wtorek pomykam do sklepów po materiały. Całusy i dzięki wielkie.

    OdpowiedzUsuń
  30. super efekt, swietnie, pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    http://aktoreczka-scrapuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Witaj, Magdo :) Ja z całkiem innej beczki, niż zawartość Twojego posta. Trafiłam do Ciebie dopiero dziś i na innym Twoim blogu w poście grudniowym przeczytałam, że poszukujesz szpulek takich jak u Atenki. Pewnie do tej pory już znalazłaś, ale gdyby nie, podaję namiary, bo właśnie niedawno kupiłam: http://www.drewlandia.com.pl/pokaz_produkt.php?idprod=1484 Pewnie wyskoczyłam jak Filip z konopi, ale...po prostu chciałam pomóc :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. cudne, oj czuję że będę tu częstym gościem.

    OdpowiedzUsuń
  33. Замечательный комодик получился. Очень понравился...мимо лаванды не могу пройти...люблю её...

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję Ci za tego posta! Długo czegoś takiego szukałam, zapisuję i zostaję na dłużej:)
    Jestem tu przypadkiem, zaintrygowało mnie Twoje zdjęcie na profilu bo .... napiszę to: wyglądasz na nim pięknie:)
    pozdrawiam ze Śląska,

    OdpowiedzUsuń
  35. dziewczyny w środę puszczam dla Was nowy kurs.
    Magdalenia bardzo się cieszę,że mogłam pomóc.
    Chciałam również podziękować za miły komplement :) z ust kobiety raczej rzadko spotykany ;) dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  36. Chranna dziękuję,ale już zakupiłam dość dużą ilość. dziękuję,że wpadłaś :*

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty